Najpopularniejsze posty

2007/09/10

słówko na temat pieniędzy...

Włśnie skończyłem czytać bardzo ciekawego ebooka-"Efekt motyla".Młody chłopak opisuje jak osiągnął obrót w swoim biznesie na poziomie 1 mln złotych w wieku 21 lat...
To co zwróciło moją uwagę,to nie aspekty techniczne,czyli jak to zrobił.Bardziej zainteresował mnie sposób w jaki opisuje swoją mentalną przemianę jaką musiał przejść aby doprowadzić do zaistnienia w swoim życiu tej sytuacji.Musiał pozbyć się sposobu myślenia pracowniczego,musiał zrozumieć,że myślenie o pieniądzach ,które wynikają z pracy dla kogoś,na etacie,to bzdura!

Teraz być może ktoś się wkurzy czytając te słowa,pomyśli,że piszę głupoty bo przecież co może być lepszego od dobrze płatnej pracy najlepiej w Anglii...
Wiesz co może być lepszego? WOLNOŚĆ decydowania o sobie ,wolność decydowania w jakich warunkach mieszkasz,jakim pojazdem się poruszasz,z jakimi ludźmi przebywasz.Wolność decydowania o swoim życiu.Taką wolność możesz uzyskać TYLKO dzięki własnemu biznesowi!



Mam dobrego znajomego,który w latach 80 -tych wyemigrował do Australii i on powiedział rzecz,której trzymam się od lat.Powiedział,że wyjechał w poszukiwaniu lepszego życia,pieniędzy.Myślał,że TAM życie będzie całkiem inne.Po jakimś czasie uświadomił sobie jednak,że zmienił otoczenie,ludzi a nawet kontynent i zauważył,że jego życie wygląda identycznie jak kiedyś w Polsce.Dom-praca-praca-dom.Trochę lepszy standard życia (czytaj łańcuch) ale schemat ten sam.Wyglądało to jak sytuacja,kiedy to zmienia się długość łańcucha (czytaj standard życia) psu przywiązanemu do budy.Łańcuch dłuższy ale nadal jesteś zniewolony.Wtedy zrozumiał,że żeby coś zmienić w swoim życiu najpierw musi zmienić sposób myślenia.
Do tych samych wniosków doszedł chłopak z "Efektu motyla" (tylko w młodszym wieku).
Zmiana sposobu myślenia,łatwo powiedzieć ale jak to zrobić?
Sposób jest banalnie prosty,zacznijmy czerpać informacje od ludzi,którzy coś w życiu osiągnęli a nie od tej większości,która nas otacza.To,że większość twierdzi,że coś jest słuszne wcale nie znaczy,że jest słuszne....